Nam z Jankiem na początku też nie było łatwo. Ja miałam jakąś szaloną wizję, Janek nie wiedział o co chodzi, rodziło to kłótnie i nieporozumienia. Chyba ratowała nas jedynie cierpliwość Janka (i mój upór, by mieć to swoje jedno zdjęcie 😂). Specjalnie dla Was przeszukałam archiwa pierwszych sesji z Jankiem i co mogę powiedzieć. Cieszę się, że jest lepiej. 😂
Kiedyś większość zdjęć, które robił mi Jasiek, powstawało właśnie na wakacjach. Wiem, że Janek się starał, ale i tak mogę stworzyć małą galerię porażek 😂 W 2018 Janek miał fazę na obcinanie mi rąk – ciekawy zabieg! Czasami nie trafiał z ostrością, czasami zawodziła chyba perspektywa (ale kwiaty były piękne!).