Prezentownik od serca

Ostatnio na przeglądałam storiski (za nic w świecie nie mogę sobie niestety przypomnieć czyje!) i natrafiłam na informację,  że ta osoba w ogóle nie przygotowuje prezentownika – powód był prosty: totalne przebodźcowanie. Przypominało mi to przebodźcowanie, które czułam w czasie black friday – pamiętam uczucie totalnego przytłoczenia wszystkimi krzyczącymi promocjami, obniżkami i superokazjami.

Czy to oznacza, że totalnie przekreślam prezentowniki? Absolutnie nie! Zakochałam się w prezentownikach Asi (klik tutaj!) i mojej przyjaciółki – Julka wybrała piękne produkty, część z nich dołączyłam do mojej listy prezentowej. Lubię takie piękne produkty. Ale skoro już widzieliście polecajki pięknych produktów (i to na pewno nie jedne!), to ja chciałabym podejść do tematu nieco inaczej. 

Na Święta uwielbiam dawać przemyślane prezenty – zawsze staram się, by każdy dostał co najmniej dwa upominki. Jeden może nieco bardziej praktyczny, drugi już totalnie DIY – taki od serca. Jeśli Wam takie podejście jest bliskie, to podrzucam Wam bardzo proste i dobre sposoby na szybki prezent DIY. 

Domowy peeling kawowy

Absolutny hit zeszłorocznych świąt! Moja mama i przyjaciółka się zakochały się w kawowym peelingu. Wiem, że zaczęły go przygotowywać na co dzień, także ekstra! Peeling kawowy pachnie absolutnie przepięknie – nie ma nic lepszego niż gorący prysznic i aromat kawy. Kocham! A do tego jest zero waste, bo wykorzystujemy kawę, którą już zaparzyliśmy. Łapcie bardzo prosty przepis:

2 miarki zaparzonej wcześniej kawy
2 miarki miodu (najlepiej takiego skrystalizowanego) 
1 miarka dobrej oliwy

Wymieszać, wsadzić do ładnego słoiczka, przystroić i pachnący prezent gotowy. 

Zrób coś sam – makrama, świeczka, czapka

Jak już idziemy tropem prezentów DIY to zróbmy coś trochę trudniejszego – co powiesz na makramę, świecę albo czapkę? W świeczkach nie mam jeszcze doświadczenia, ale makramy i czapki się robiło. To znaczy – ja poddałam się przy czapkach i dokończył je Jasiek (ale wyszły PIĘKNE, moją noszę całą zimę i zbieram mnóstwo komplementów; to ta malinowa na zdjęciu wyżej!), ale zrobiłam piękne makramy. Do tego nowa roślinka, ładna osłonka i mamy piękny prezent. 

Tu dowiesz się, jak zrobić prostą makramę > klik! 
Tu znajdziesz tutorial na wełnianą czapkę > klik! (Jasiek mówi, że proste!) 

Spersonalizowany prezent

Wiem, że nie każdy lubi takie prezenty, ale znam też ich miłośników. Może są trochę cheesy, ale to co? Uwielbiam co roku przygotować spersonalizowany prezent. Były już: skarpetki z nadrukiem psiaka, puzzle z śmiesznym zdjęciem, wyklejane albumy opowiadające jakąś historię. Sky is the limit! Co roku sprawdzają się u nas też personalizowane kalendarze – mój Tata zawsze się cieszy z kalendarza z moimi zdjęciami (w tym roku dostanie portugalskie krajobrazy, ale cii!). 

Wspólny czas

Nie ma nic cenniejszego niż czas spędzony razem. Serio! Przecież wszyscy mamy mnóstwo rzeczy. Nie kupujmy kolejnej pierdołki, tylko znajdźmy sposób na wspólne spędzenie czasu. Zaproszenie dla dwojga do spa? Wspólny wyjazd? A może voucher na sesję zdjęciową? W tym ostatnim mogę Wam pomóc!  Napiszcie do mnie tutaj i zaplanujmy piękną niespodziankę dla Waszych bliskich.