Jak przygotować się do sesji zdjęciowej?

Początek wiosny to idealny czas, by spotkać się na zdjęcia – kwitnące krzewy, pierwsze złote godziny i ciepłe podmuchy wiatru to świetne warunki na pierwszą sesję zdjęciową w nowym roku. Ale zanim spotkamy się na zdjęciach pojawia się pytanie, jak przygotować się do sesji zdjęciowej? Przygotowanie to klucz do sukcesu, bo nie wszystkie rzeczy możemy ogarnąć już na sesji. Dziś opowiem Wam na co zwracam uwagę moim klientom i jakich rad udzielam im przed sesją. 

1. Wybór miejsca 

Od tego właściwie zaczynamy rozmowę, bo wraz z wyborem miejsca decydujemy się na pewien klimat sesji. Czy będzie to sesja w plenerze o zachodzącym słońcu? Spotkanie w domu przy porannych promieniach światła? A może marzą Wam się studyjne zdjęcia? 

Jeśli zdecydujesz się na sesję w plenerze, upewnij się, że albo Ty albo Twój fotograf_ka byliście w tym miejscu przed sesją. Każde miejsce wygląda inaczej jesienią, latem; warunki zdjęciowe dyktuje nawet godzina sesji. Osobiście przed sesją doradzam swoje ulubione, sprawdzone miejsca – dzięki temu nie zaskoczy mnie słońce, które za szybko zaszło za drzewami; nie tracę także czasu na szukanie odpowiedniego kadru. Nie upieram się jednak przy swoim – jeśli macie swoje ulubione miejsce i chcecie żeby sesja odbyła się właśnie tam, przedstawcie swoją wizję fotografowi. On_a na pewno doradzi Wam, co dobrze zagra!

W przypadku sesji domowych często proszę o zdjęcia mieszkania przed dniem sesji. Dzięki temu już na etapie rozmowy, mogę poprosić o małe przemeblowanie, a także sprawdzić, czy w mieszkaniu będzie wystarczająco światła, by zrobić dobrze doświetlone zdjęcia. Często moi klienci obawiają się, że ich mieszkanie nie nadaje się do sesji – ale pamiętajcie, że naprawdę niewiele potrzeba, by zrobić piękne, rodzinne kadry. Jeśli uda się zagospodarować nieco przestrzeni niedaleko okna – można działać!

Osobiście rzadko działam w studio – nie przepadam za sztucznym oświetleniem i jednokolorowym tłem. Wybieram raczej ciekawe wnętrza (w Poznaniu bardzo lubię Busz, w Warszawie polecam Chmury). 

2. Wybór godziny

I znów wracamy do tej naszej wizji. Jeśli marzą Wam się kadry pełne ciepłego światła – spotkajmy się o zachodzie słońca. Sesja w domowych warunkach? Preferowane godziny poranne. Naturalne portrety? Unikajmy słonecznych dni lub działajmy w cieniu.

Wybór godziny zależy od tego, jaki efekt Was interesuje. Przejrzyj portfolio fotograf_ki, zajrzyj na Instagrama i Pinteresta w poszukiwaniu inspiracji i przemyśl, jakie chciał_abyś zdjęcia. Fotograf_ka doradzi Tobie jaką godzinę dobrać, by zrealizować Twój pomysł. 

Jeśli planuję sesję rodzinną lub pary, zazwyczaj zaproponuję godziny poranne (dla uzyskania neutralnych kolorów) lub wieczorne (złota godzina zawsze w moim serduszku!). W przypadku sesji domowych, umawiam się w przedziale godzinowym 10-14, tak,  by złapać maksymalnie dużo światła (zawsze pytam przed sesją klientów o której jest najjaśniej w domu). 

Nie martwcie się, jeśli w dniu Waszej sesji jest pochmurno – wbrew pozorom taka pogoda jest dobra do zdjęć! Chmury działają jak swego rodzaju bufor, który zatrzymuje promienie słoneczne. Dzięki temu uzyskujemy naturalne kolory, modele nie mrużą oczu, a na twarzach nie pojawiają się cienie. 

3. Ubiór, makijaż, włosy

Ja stawiam na naturalność. Nie chcę, by strój czy makijaż odciągały uwagę od Waszych emocji. To Wy jesteście na zdjęciach najważniejsi, ubrania niech będą neutralnym tłem dla Waszych uczuć. Zawsze doradzam także, by nie przesadzać z makijażem i fryzurą – najważniejsze, by czuć się dobrze i naturalnie. 

W kwestii ubrań, ja swoim klientom doradzam zawsze stroje bez wzorów o neutralnych barwach – kremy, brązy czy pomarańcze jesienią i zimą, biele oraz jasne kolory wiosną i latem. Przed sesją zawsze możecie podesłać mi swój strój do “akceptacji” – chętnie doradzam co wygląda dobrze! 

4. Akcesoria

Wspominałam już o tym przy okazji autoportretów, akcesoria to zawsze dobry pomysł! Na sesję zawsze przyda się ładny koc (w neutralnym kolorze!), kwiaty czy słomkowy kapelusz. Jeśli planujesz sesję ciążową, warto zabrać ze sobą zdjęcie USG, pierwszą zabawkę malucha czy skarpetki. Takie elementy urozmaicają zdjęcia i sprawiają, że są one bardziej niepowtarzalne i po prostu Wasze.

5. Pozowanie

To Twoja pierwsza sesja i obawiasz się jak to będzie z tym pozowaniem? Niczym się nie przejmuj! Fotograf_ka doradzi Ci, jak się odpowiednio ustawić, co zrobić z rękoma (uwierzcie mi, to najczęściej zadawane pytanie!). Ja mam zawsze dla moich klientów zapisane inspiracje – dzięki temu mogą zobaczyć daną pozę i spróbować dostosować ją do siebie. Inspiracje przydają się szczególnie na początku sesji – nie chodzi przecież o to, by 1:1 skopiować pinterestowe zdjęcie, a raczej pomóc swoim modelom w oswojeniu się z nową sytuacją. 

6. Zarezerwuj czas

Moje sesje trwają standardowo od 45-60 minut, ale z doświadczenia wiem, że mogą trwać i drugie tyle. Jeśli na sesji jest z nami noworodek, albo mały model, który potrzebuje nieco czasu, by zaznajomić się z aparatem, zdjęcia mogą zająć zdecydowanie więcej czasu. Dlatego postaraj się dać sobie zapas czasu – tak, żeby nie pospieszać malucha, ani samemu się nie denerwować upływem czasu. Kiedy pytacie mnie jak długo trwa dana sesja, zawsze odpowiadam, że dostosowujemy się do Waszego tempa – niektórzy działają szybciej, część z Was potrzebuje nieco czasu, by poczuć się swobodnie. Nie pospieszam, ale Wy także nie nakładajcie na siebie presji czasu. 

6. Ustal szczegóły sesji

Zanim spotkasz się na zdjęciach, ustal wszystkie szczegóły. Ile gotowych zdjęć otrzymasz oraz w jakiej formie? Jak długo będziesz czekać na gotowe zdjęcia? Jak rozliczycie się za sesję? To wszystko ustal jeszcze przed zdjęciami, by nic Cię nie zaskoczyło. 

Wiadomo, że w sesji chodzi głównie o efekt, ale to też fantastyczna forma spędzenia czasu razem – złapania kilku całusów od ukochanej osoby czy przytulasów rodzinnych. Nie spinajmy się za bardzo – przed sesją dopniemy wszystko, a na sesji… Niech się dzieją emocje!